Złap oddech na wsi

Wypoczynek na polskiej wsi pełnej sielskości i uroku, a jednocześnie z nowoczesną i często komfortową bazą noclegową dla gości, stanowi świetną formę turystyki wypoczynkowej dla całych rodzin i osób pragnących się wyciszyć i zrelaksować w otoczeniu spokojnych i malowniczych pejzaży.

Pobyt w gospodarstwie agroturystycznym, w sielskim otoczeniu, na łonie natury, pośród łąk i lasów to najlepszy sposób na spędzenie weekendu, urlopu czy wakacji. To także oryginalny pomysł na wypad integracyjny, seminarium, szkolenie czy warsztaty. Agroturystyka w Polsce dysponuje bogatą i zróżnicowaną ofertą dostosowaną do potrzeb i oczekiwań turystów na bardzo dobrym poziomie.

Od lat Polska postrzegana jest jako jeden z ostatnich przykładów zachowania tradycyjnego, kultywowanego od pokoleń krajobrazu kulturowego, w który wkomponowane są elementy cennego, niejednokrotnie wręcz dziewiczego środowiska przyrodniczego. Doznania, emocje i przeżycia związane z odczuwaniem dziedzictwa polskiej wsi daje właśnie turystyka wiejska.

W górach, nad morzem, nad jeziorami, z dziećmi, psami albo bez nich można spędzić urlop bądź tylko weekend na polskiej wsi, w której oferta może spełnić nasze marzenia…

Co można zatem robić podczas pobytu na wsi?

„Oferta outdoorowa”

Gospodarstwa agroturystyczne położone zazwyczaj w atrakcyjnej przyrodniczo okolicy są punktem wyjściowym do wielu ciekawych miejsc i realizacji różnych aktywności, np.:

  • – spacery do lasu i zbieranie owoców runa leśnego, jak grzyby, jagody, zioła,
  • – wędrówki nad rzeki i jeziora można połączyć z pasją wędkowania,
  • – wyprawy na birdwatching czy foto-safari dzikich zwierząt,
  • – relaks na łąkach,
  • – zwiedzanie lokalnych atrakcji,
  • – poznawanie folkloru i kuchni…

Co na miejscu?

Amatorzy jazdy konnej wybiorą obiekty ze stajniami, a ci, którzy chcą się dopiero uczyć tej sztuki skorzystają z lekcji nauczyciela na miejscu. Powstały już prawdziwe, wzorowane na amerykańskich rancza inspirowane architekturą Dzikiego Zachodu, z westernowymi pokazami konnej woltyżerki. Gospodarstwa nad wodą dysponują kajakami, łodziami, rowerami wodnymi, a nawet małą mariną z żaglówkami i jachtami.

Niektóre miejsca zachęcają „usługami spa i wellness” i choć te różnią się jednak od miejskich ośrodków, to nie zabraknie jacuzzi, sauny czy ruskiej bani a w wielu już miejscach nawet basenu.

Ośrodki wiejskie wabią rodziny z dziećmi rozbudowanymi placami zabaw, boiskami do siatkówki i koszykówki, a nawet tyrolkami albo mini parkami linowymi dla najmłodszych, miejscami na grilla i biesiadowaniem pod wiatą. Wielką atrakcję dla małych i dużych stanowi, obok koni, obecność żywego inwentarza. Dzieci mogą zobaczyć, że jajko pochodzi od kury, krowa i koza dają mleko, a świnie mogą być łaciate jak te rasy złotnickiej pstrej czy „bardzo włochate” w przypadku rasy mangalica. Magnesem przyciągającym gości są mniej znane zwierzęta, na przykład alpaki. To okazja do poznania ich życia, obyczajów, sposobów karmienia, co przybliża gości do natury. Przy okazji wypoczywający mają gwarancję, że przygotowywane na miejscu produkty pochodzące od tych zwierząt: sery, wędliny, pieczenie i inne frykasy są pewnego źródła, a więc są nie tylko pyszne, ale przede wszystkim bezpieczne, czyli zdrowe. Podobnie jak warzywa z agroturystycznego ogrodu czy owoce. Wybrane gospodarstwa specjalizują się zresztą na przykład w sadownictwie, koncentrując zazwyczaj na wybranym gatunku owoców, ale też uprawie warzyw (chociażby dyń), które pojawiają się w ich nazwie i logo. Są one serwowane gościom, w zależności od pory roku w postaci świeżej i przetworów będących również w sprzedaży.

W niektórych regionach Polski rozkwitają na nowo dawne tradycje winiarskie, a gospodarstwa agroturystyczne otoczone hektarami winnic cieszą się ogromnym zainteresowaniem rodaków doceniających walory trunku. Uprawa lawendy, pszczelarstwo, zielarstwo to dziedziny, z których słyną wybrane agroturystyki.

Czas zorganizowany

Nie wszyscy potrafią i chcą sami organizować sobie wypoczynek. Sporo osób liczy na to, że będzie mogło skorzystać z gotowych propozycji danego gospodarstwa i pod tym kątem wybiera konkretną destynację. Dlatego w agroturystykach aż buzuje od mnogości rozmaitych warsztatów: gotowania, pieczenia chleba, przetwórstwa, kiszenia, pszczelarskich i winiarstwa, hafciarstwa i innych, rękodzielniczych z udziałem wiejskich artystów reprezentujących ginące zawody, mydlarskich z wykorzystaniem naturalnych składników czy robienia naturalnych kosmetyków. Można uczestniczyć w winobraniu, strzyżeniu owiec ucząc się pozyskiwania wełny i robienia na drutach lub szydełkiem, a nawet obserwacji gwiazd pod okiem miłośników astronomii.

Organizowane są plenery malarskie, fotograficzne, grzybobrania, wycieczki do pobliskich zabytków czy miejsc pamięci historycznej albo uzdrowisk, przejazdy bryczkami, zaś śnieżną zimą – kuligi. Pasjonaci przestworzy polatają na paralotniach, a nawet balonem. Dzieci zaś nauczą się dojenia krowy, robienia cukierków, na warsztatach stolarskich zbudują karmniki. Oryginalnym pomysłem są zajęcia z wykorzystania roślin barwierskich lub geologii.

Pojawiają się zajęcia bardziej „miejskie”, czyli terapeutyczne, jogi, czy medytacji. Odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie na urlop w „absolutnej ciszy” są takie miejsca, gdzie zmęczeni i zestresowani turyści mają gwarancję, że nie usłyszą krzyków dzieci czy szczekania psa. To agroturystyki „tylko dla dorosłych”.

Naprawdę jest w czym wybierać i każdy turysta i „letnik ”znajdzie coś dla siebie! Zatem trwające lato do doskonała okazja, aby wyruszyć na wieś!

Rekomendowane gospodarstwa agroturystyczne i kwatery na wsi znajdziecie na stronie Polskiej Federacji Turystyki Wiejskiej „Gospodarstwa Gościnne”. Odwiedźcie także stronę: Odpoczywaj na wsi.

ANKIETA