Od nart po anioły. Podróż przez świąteczno-zimową Małopolskę
Zima w Małopolsce
Już niedługo świat stanie się areną najpiękniejszego spektaklu dla ducha i ciała. Główne role grać w nim będą skrzący się śnieg, ciepło bijące z kolorowych kramów na jarmarkach świątecznych, korzenne smaki igrające z naszymi zmysłami i radość płynąca z aktywnego spędzania czasu. Jeśli marzą się Wam sportowe emocje, świąteczna magia i odrobina zimowego szaleństwa w jednym miejscu, to Małopolska ma dla Was gotowy plan. Bo zima tutaj to wspaniała mozaika doznań. Przekonajcie się, jak ta najzimniejsza pora roku może smakować, radować i koić.
Narty w Małopolsce – dla każdego coś fajnego
Jeśli istnieje raj dla narciarzy, to bez wątpienia znajduje się on w Małopolsce. Uroczy region, z ponad 60 nowoczesnymi stacjami i ośrodkami narciarskimi, oferuje także imponującą mnogość tras, oczywiście dopasowanych do każdego poziomu zaawansowania. 150 km świetnie przygotowanych nartostrad sprawia, że jazda staje się tu czystą przyjemnością.
Zapewne pokochacie trasy nie tylko te w samym sercu Tatr – na Kasprowym Wierchu – ale także na Polanie Szymoszkowej i Harendzie. Nartostrady na Jaworzynie Krynickiej w Beskidzie Sądeckim, czy Kasinie w Beskidzie Wyspowym, sprawią, że narciarstwo stanie się Waszym ukochanym sportem. Wspomnieć wypada, że to właśnie Małopolska dzierży tytuły narciarskich naj. To tu znajdziecie najdłuższą oświetloną trasę narciarską, najdłuższą 4-osobowa kolej krzesełkową i najwięcej wyciągów na jednym skipassie. Jeździ się tutaj również naj, ale o tym już sami musicie się przekonać.
Jeśli szukacie aktywności bardziej kameralnych, ale z nutą adrenaliny, już dziś zacznijcie treningi, by w nadchodzącym sezonie wybrać się na skitury. Wędrówki te pozwalają bowiem dotrzeć tam, gdzie nartostrady nie sięgają. Trudy podejścia rekompensują cisza oraz surowość zimowej natury – z tej perspektywy Tatry, Pieniny czy Beskidy wyglądają jak żywcem wyjęte z baśni. Zawsze jednak pamiętajcie, aby do wyprawy skiturowej dobrze się przygotować. Odpowiedni sprzęt, lawinowe ABC i zimowy ekwipunek – to podstawa!
Jeśli nie macie jeszcze doświadczenia w takich wyprawach, to spróbujcie innego zimowego sportu – wybierzcie się na biegówki. W Małopolsce szczególnie urzekające są te trasy, które wiją się przez gęste świerkowe lasy i pozwalają na spokojne podziwianie zimowego krajobrazu. Biegówki to doskonały sposób na spędzenie czasu na świeżym powietrzu i jednoczesne delektowanie się urokami małopolskiej natury. Z tras w Kościelisku możecie np. podziwiać zaśnieżone Tatry, a z tych w Nowym Targu przyprószone śniegiem Gorce. Fantastyczne narciarskie „spacery” można odbyć także w Beskidzie Małym, Beskidzie Niskim i Pieninach. Możliwości jest nieskończenie wiele, tak jak emocji i zachwytów.
Świąteczna magia Krakowa
Koniecznie musicie też odbyć podróż do samego wnętrza świątecznej magii – do stolicy Małopolski. Kraków zimową porą staje się bowiem królestwem bożonarodzeniowego jarmarku! To miasto od wieków było miejscem, gdzie handel splatał się z kulturą i tradycją, a krzyżujące się wpływy różnych kultur, stworzyły unikalny tygiel, który po dziś dzień zachwyca.
Jarmark Bożonarodzeniowy na krakowskim Rynku Głównym jednym tchem jest wymieniany wśród najpiękniejszych jarmarków świątecznych świata. Jego niepowtarzalny klimat i bogactwo oferty kulinarnej oraz rękodzielniczej tworzą miejsce, w którym musicie być! Na straganach czekają na Was chrupiące pierogi, oscypki z żurawiną, pieczone kiełbaski i aromatyczne zupy, które idealnie rozgrzewają w chłodne dni. Warto również spróbować grzańca galicyjskiego – krakowskiej specjalności, która stała się symbolem zimowego Rynku Głównego.
A wieczorową porą, gdy staniecie na środku Rynku Głównego, otoczeni światłem świątecznych dekoracji, otuleni zapachami, przyjemną wrzawą oraz niezwykłym krakowskim duchem, zrozumiecie, dlaczego stolica Małopolski jest zaliczana do najpiękniejszych świątecznych miast świata. Jarmark Bożonarodzeniowy w Krakowie rozpocznie się 29 listopada i będzie trwał do 1 stycznia 2025 roku.
Szopki Krakowskie – barwna tradycja, która rozświetla zimowy Kraków
Szopki krakowskie od wieków fascynują niesamowitym wyglądem oraz precyzją wykonania, stanowiąc nieodłączny element kulturowego dziedzictwa Krakowa. Są ozdobą muzealnych i prywatnych kolekcji. Od 2014 roku krakowskie szopkarstwo figuruje na Krajowej Liście Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego, a w 2018 roku jako pierwszy polski fenomen, zostało wpisane na Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości UNESCO.
Co sprawia, że te niepozorne dzieła sztuki od pokoleń przyciągają uwagę i zachwycają? Możecie przekonać się o tym sami już 5 grudnia, podczas 82. Konkursu Szopek Krakowskich. W pierwszy czwartek grudnia szopkarze przynoszą bowiem swoje dzieła na Rynek Główny, gdzie wystawiają je na stopniach pomnika Adama Mickiewicza. Prace można podziwiać od godz. 10 do 12. O godz. 12, gdy wybrzmią ostatnie nuty hejnału z okna Bazyliki Mariackiej, szopkarze przenoszą swoje dzieła na scenę – barwny korowód prowadzi kapela ludowa z Bronowic – gdzie następuje prezentacja szopek i ich twórców. Te niezwykłe prace następnie trafiają do Pałacu Krzysztofory, gdzie zostaną ocenione przez jury składające się z historyków, etnografów, artystów i architektów. Jeśli więc w nadchodzącym czasie świątecznym, chcielibyście doświadczyć czegoś na wskroś lokalnego i niepowtarzalnego, koniecznie przyjedźcie do Krakowa 5 grudnia!
Winter Kingdom w Energylandii – zimowa bajka dla dużych i małych
Jeśli myślicie, że zimą parki rozrywki mają wakacje, to w Małopolsce czeka Was miłe zaskoczenie! Energylandia, największy rodzinny park rozrywki w Polsce, zimą przeistacza się w krainę świątecznych cudów. Zima tutaj to nie czas na sen, lecz na zabawę!
Już od 30 listopada na odwiedzających Energylandię czeka wyjątkowy winter wonderland. Zachwyci on nie tylko najmłodszych, ale i całkiem dużych. W największym ogrodzie świateł w Polsce, setki tysięcy kolorowych iluminacji sprawiają bowiem, że każdy zakątek parku zamienia się w magiczną krainę. A to dopiero początek emocji! W Energylandii można nie tylko np. spróbować sił w zdobienia pierników, ale także spotkać Świętego Mikołaja. Jeśli szukacie jeszcze więcej adrenaliny, to czeka na Was snowtubing.
Wszystko to oczywiście w oprawie zimowych dekoracji i smaków, która z pewnością rozgrzeją Wasze serca, nawet jeśli na zewnątrz będzie mróz. Energylandia to także mekka rodzinnej zabawy, a więc najlepsze z możliwych miejsc do budowania wspólnych zimowych wspomnień. Jeśli więc nie macie jeszcze planów na zimową przygodę, dajcie się namówić na niezapomnianą wyprawę do tego niesamowitego parku. Niech tegoroczna zima stanie się okazją do odkrywania Waszych nowych radości!
Anioł w Lanckoronie – uważajcie na głowę!
Gdyby zima miała swoje serce w Małopolsce to z pewnością biłoby ono w Lanckoronie. Niewielkie, pełne uroku miasteczko nieopodal Krakowa, które słynie z drewnianych domków, artystycznej atmosfery i spokoju, zimą staje się centrum świątecznej magii. Od 6 do 8 grudnia zamienia się w przestrzeń, w której wszystko – od zapachu grzanego wina po zjawiskową atmosferę – stworzy Wam niezapomniany klimat. W tych dniach rynek zapełnia się stoiskami, a z okien okolicznych chat wychylają się… anioły!
W tym właśnie czasie w Lanckoronie odbywa się Zimowy Festiwal ANIOŁ – wydarzenie, które pozwoli Wam poczuć magię świąt w najbardziej niezwykłej formie. Anielski Jarmark Bożonarodzeniowy, wyjątkowe rękodzieło, aromatyczne przyprawy, świąteczne ozdoby – to wszystko, co znajdziecie w tym malowniczym zakątku. Od czasu do czasu trzeba podnieść wzrok, bo nad Wami, wśród migoczących lampek, mogą pojawić się anioły.
Lanckorona ma w sobie to coś, co sprawia, że jest idealnym miejscem, by zwolnić, poczuć atmosferę świąteczną, z dala od zgiełku wielkich miast. Jeśli więc w tym roku pragniecie przeżyć zimę w wyjątkowy sposób, w malowniczej scenerii pełnej spokoju i radości, Lanckorona to obowiązkowy punkt na Waszej mapie zimowych podróży.
Małopolska – zimowa bajka na wiele sposobów
W Małopolsce zimowo-świąteczny czas to nie tylko śnieg i mróz, ale przede wszystkim okazja do przeżycia niezwykłych przygód, które na długo pozostaną w Waszych sercach. Czy to w narciarskich goglach, czy z biegówkami na nogach, czy z kubkiem aromatycznego grzańca w dłoniach, czy wreszcie z torbami pełnymi rękodzielniczych cudów – Małopolska zaprasza do odkrywania zimowego uroku na wiele sposobów.
Jeśli więc święta są czasem cudów to najlepiej przeżyć je w Małopolsce? Czas zatem wyruszyć w podróż, by odkryć region pełen ciepła, radości i wyjątkowych doświadczeń. Przeżyjcie tę zimę w najlepszy sposób, cieszcie się każdą chwilą i… dajcie się ugościć w Małopolsce.