Kazimierz Dolny

Malowali go: Gerson, Andriolli, Gierymski, Pankiewicz. Opisywali Prus, Czechowicz, Słonimski i Kuncewiczowa. Filmowali: Ford, Gliński, Bromski, a przed wojną Waszyński – późniejszy odkrywca talentu Sofii Loren i Audrey Hepburn. Czego chcieć więcej?

Podstawowe informacje
Powierzchnia:
30,44 km²
Liczba ludności:
2530 (2020)

Kazimierz Dolny – zielona oaza artystów

„Kazimierz Dolny nad Wisłą/Jak perła między wzgórzami/Swoistym pięknem nam zabłysnął/Ryneczkiem z kamienicami/Na środku rynku jest studnia/Na kamienicach attyki/Wszystkie budynki w słońcu południa/Lśnią jak nowiutkie buciki/(…) Powyżej kościół jest wzniosły/(…) A jeszcze wyżej pejzaż podniosły/Krajobraz wzgórz zielonych.” Oto Kazimierz jak żywy w piosence Marka Grechuty.

Kazimierz Dolny – lokalne atrakcje

Miejscowe przeboje

Malowniczy widok na Kazimierz Dolny i rzekę rozciąga się z Góry Trzech Krzyży. Przypominająca Golgotę, zwana inaczej Górą Krzyżową lub właściwiej ze względu na wysokość (90 m n.p.rz.), Wzgórzem Trzech Krzyży, drewniane symbole Męki Pańskiej dźwiga od czasów epidemii cholery w 1708 r. Zdecydowanie szerszą panoramę oferuje jednak, położona nieco wyżej, wieża ruin zamkowego kompleksu wzniesionego za Kazimierza Wielkiego. Stąd fotograf najlepiej uchwyci Małopolski Przełom Wisły, płynącej tutaj w głębokiej dolinie przypominającej kanion. Po rzece kursują stateczki, nawet okręty piratów i wikingów. Można też przeprawić się do Janowca, na drugi brzeg do ruin zamku Firlejów i do dawnej osady rybackiej z chatami krytymi strzechą w Mięćmierzu, korzystając z przeprawy promowej.

U podnóża zamku rozbrzmiewającego w sezonie mocnym uderzeniem koncertów, stoi fara zadziwiająca wyjątkową liczbą putti, aniołków – rzeźbionych, stiukowych, malowanych i rozmieszczonych w różnych miejscach świątyni. Zdobią one m.in. balustradę zabytkowych organów liczących 1436 piszczałek i 35 głosów, które można usłyszeć podczas Kazimierskiego Festiwalu Organowego. Stąd kilka kroków prowadzi na rynek. Otaczają go kamieniczki dawnych kupców, szlachty i mieszczan, w tym najlepiej zachowane w Polsce renesansowe Kamienice Przybyłów, zdobione koronkowymi attykami i dekoracją figuralno-geometryczną na fasadach. Elektryczne eko-busiki stacjonują na uliczkach przyległych do rynku (Nadwiślańska, Lubelska), którymi można zwiedzić miasto. Turysta ogląda po drodze staromiejskie kamieniczki z dzierżącą palmę pierwszeństwa w kraju pod względem urody kamieniczką Celeja (dziś Muzeum Kazimierza Dolnego), zachowaną serię spichlerzy wzdłuż Bulwaru Nadwiślańskiego (godne polecenia Muzeum Przyrodnicze w spichlerzu Ulanowskich), aby dotrzeć do kolejnej atrakcji, Korzeniowego Dołu.

Gęsie pipki z farfelkami

W lessach, osadzonych przez wiatry na prawym brzegu rzeki pod koniec epoki lodowej, spływające wody opadowe wymodelowały niespotykaną w Europie plątaninę wąwozów. Najpopularniejszym z nich jest Korzeniowy Dół, pełen skręconych niczym cielsko boa, korzeni drzew. Wytyczone szlaki wiodą też do innych, jak Norowy Dół, Kamienny Dół, Chałajowy Dół, Plebanka czy Wąwóz Małachowskiego, prowadzący do Domu-Muzeum Marii i Jerzego Kuncewiczów.

Kilkadziesiąt macew pokrywa zbocze wąwozu na Czerniawach. Dawny cmentarz żydowski zdewastowany przez hitlerowców zdobi wykonana z części płyt nagrobkowych Ściana Płaczu – monumentalny pomnik z pęknięciem w środku, symbolizującym tragiczny los wyznawców Mojżesza. Przez wiele wieków Kazimierz zamieszkiwali Żydzi, przed wojną stanowiący gros społeczności. Przylegający do głównego Rynku, Mały Rynek – ongiś centrum dzielnicy starozakonnych, w weekendy na nowo wypełnia się targowym gwarem. Kwitnie handel starociami, artystycznymi ciuchami i naturalnymi kosmetykami. Na kamiennej ścianie ocalałej bóżnicy widnieje tablica upamiętniająca eksterminację miejscowej społeczności żydowskiej. Kuchnię żydowską oferują dziś dwa lokale: „U fryzjera” w dawnym zakładzie i „Bajgiel” przy ul. Lubelskiej, przy której ogrodowe malwy zza drewnianych sztachet konkurują barwami z obrazkami i ceramiką artystyczną licznych tutaj butików artystów.

Niech żyje sztuka

Sklepikami lokalnej bohemy wypełniona jest ul. Klasztorna prowadząca do Zespołu Klasztornego Franciszkanów Reformatów ze słynącym cudami Sanktuarium Zwiastowania NMP. W budynku dawnej Łaźni ma swój Dom Pracy Twórczej Stowarzyszenie Filmowców Polskich – ściany restauracji pokrywają fotosy celebrytów X Muzy, a ogródek zdobią plakaty filmowe Pągowskiego.

Nieopodal mieści się Dom Architekta. Miejscem obowiązkowym jest Piekarnia Sarzyński, wyrabiająca od półwiecza słynne koguty z drożdżowego ciasta. To właśnie dzięki założycielowi zakładu, Cezaremu Sarzyńskiemu, smakowite koguty stały się symbolem miasta – teraz sprzedawane są na każdym rogu. Dlaczego koguty? Zgodnie z legendą diabeł upodobał sobie Kazimierz ze względu na tutejsze, pyszne koguty, ale ostatni z nich nie chciał dać się zjeść. Ukrył się, aby franciszkanie mogli poświęcić legowisko czarta, wypędzając go znad Wisły.

Kazimierz zaprasza na Ogólnopolski Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych, Festiwal Kazimiernikejszyn w kamieniołomach, Festiwal Filmu i Sztuki „Dwa brzegi” lub Pardes-Festival – Spotkanie z Kulturą Żydowską.

ANKIETA