Bydgoszcz
Jedna z dwóch stolic województwa kujawsko-pomorskiego, położona nad rzeką Brdą, przecinającą centrum miasta, nad którą toczy się życie kulturalne, biznesowe, sportowe i turystyczne…
Bydgoszcz – miasto na wodnym szlaku
Popłynąć tramwajem wodnym i zobaczyć najcenniejsze zabytki, poznać „wybuchową” historię miasta w Exploseum, wspiąć się na wieżę ciśnień, poszukać murali – tu nikt nie będzie się nudził.
Bydgoszcz jest jedną z dwóch stolic województwa kujawsko-pomorskiego. W niej rezyduje wojewoda oraz znajduje się większość urzędów administracji państwowej. Wycieczkę po Bydgoszczy po prostu trzeba rozpocząć rejsem na pokładzie tramwaju wodnego. Dwie trasy turystyczne – Słoneczna i Staromiejska zostały tak pomyślane, aby pokazać największe atrakcje miasta. Wybierając drugą trasę doświadcza się dodatkowo emocji podczas śluzowania jednostki, zwłaszcza, że dookoła są też inne stateczki i mnóstwo kajaków. Cała „operacja” otwierania wrót i ich zamykania, podnoszenia lub opuszczania poziomu wody trwa 20 minut, podczas których można podziwiać ponadstuletnią, ostatnio zrewitalizowaną Śluzę Miejską nr 2 – oczyszczono nawet cegły w kanale!
Bydgoszcz „z wody” wygląda bardzo malowniczo, budynki odbijają się w nieporównywalnie wręcz czystszej niż w Wenecji, toni, w której można śmiało zanurzyć dłoń. Co ważne, cena za godzinną wycieczkę dostosowana jest do kieszeni Kowalskiego mimo, że stateczki są tak nowoczesne, że futurystycznym kształtem przypominają luksusowe jachty dalekomorskie, jakie cumują chociażby w Cannes. A oto miejsca, które trzeba koniecznie zobaczyć w Bydgoszczy:
Co widać z wody?
Najstarszym kościołem w Bydgoszczy a zarazem najstarszą jej budowlą jest gotycka Katedra św. Marcina i Mikołaja z rokokowym wyposażeniem i ubiegłowiecznymi, bardzo kolorowymi polichromiami kojarzącymi się z malarstwem Mehoffera czy Matejki. W tym otoczeniu jaśnieje złotem, ukoronowany obraz Matki Bożej z różą, która lewym ramieniem zagarnia do piersi dzieciątko. To ze względu na otaczane od sześciu wieków czcią płótno Madonny znajduje się tutaj Sanktuarium Matki Bożej Pięknej Miłości. Katedra stanowi najważniejszy zabytek bydgoskiego Starego Miasta. Doskonale widać ją z pokładu tramwaju wodnego tak, jak neogotycki budynek Poczty Polskiej. Od niedawna znów zdobi go zegar, remontowany przez dekadę, a teraz zsynchronizowany z satelitą, co ma gwarantować punktualność.
Nad Brdą posadowione są też, jakby przytulone do siebie trzy szachulcowe spichlerze o nierównych wysokościach, wspomnienie po czasach, gdy Bydgoszcz żyła z handlu, korzystając z dobrodziejstw arterii wodnej łączącej Wisłę przez Kanał Bydgoski z Notecią i Odrą, a więc z zachodem Europy. Dziś spichrze służą jako przestrzeń wystawowa Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego. Imię wielkiego malarza młodopolskiego placówka nosi nie przez przypadek. Artysta był zachwycony Bydgoszczą, którą często odwiedzał i podarował miastu wiele swoich prac. Jak wyglądał kiedyś gród pokazuje jego makieta przed wejściem do spichrzy. Na ich wysokości nad Brdą zawieszona jest eteryczna figurka linoskoczka balansującego na linie: „Przechodzący przez rzekę” upamiętnia wejście Polski do Unii Europejskiej. W zakolu Brdy, na granicy Starego Miasta i Śródmieścia stoi monumentalny, modernistyczny gmach Opery Nova.
Wyjątkowe TeH2O
Szlak Wody Przemysłu i Rzemiosła TeH2O to przemysłowy trakt tematyczny łączący historię piętnastu miejsc wpisanych w przestrzeń miasta leżącego nad Brdą, Wisłą i Kanałem Bydgoskim. Są wśród nich Exploseum (punkt kotwiczny European Route of Industrial Heritage oraz Certyfikat POT), interaktywna wystawa w miejscu, gdzie zbroiła się III Rzesza, Spichrze nad Brdą, Muzeum Mydła i Historii Brudu (Certyfikat POT), gdzie samemu można sobie zrobić mydło oraz Wyspa Młyńska (Certyfikat POT), którą od Opera Nova dzieli tylko kładka przerzucona nad rzeką.
W tej zielonej enklawie stała Mennica Bydgoska bijąca monety dla całej Rzeczpospolitej. Opowiada o tym Europejskie Centrum Pieniądza, należące do Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy. Eksponowany jest w nim również skarb, znaleziony w 2018 roku podczas remontu pobliskiej Katedry. Do szlaku należy też 120-letnia Wieża Ciśnień z galerią w pustym dziś zbiorniku wodnym o pojemności 1260 m3 i panoramą miasta oglądaną z lunety, pod warunkiem wcześniejszego wspięcia się na szczyt. Muzeum Kanału Bydgoskiego uzmysławia, jak strategicznie ulokowana została Bydgoszcz na skrzyżowaniu najważniejszych szlaków lądowych i wodnego. To właśnie Kanał Bydgoski był łącznikiem między Wisłą a Odrą. Dodatkowe atrakcje na Szlaku TeH2O czekają na Was zawsze we wrześniu, podczas jego święta, czyli TehoFest.
Bydgoskie świątynie
W Bydgoszczy znajdziemy zabytki gotyckie, sprzed wielu wieków, a także sporo neogotyckich – XIX i XX-w. Warto zobaczyć gotycko-renesansowy Kościół Klarysek z kasetonowym, polichromowanym stropem i obrazem św. Stanisława Kostki pędzla samego Leona Wyczółkowskiego. Nie można przeoczyć trzeciego, najstarszego zabytku sakralnego Bydgoszczy jakim jest późnogotycki Kościół garnizonowy pw. NMP Królowej Pokoju. Największą natomiast świątynią miasta jest monumentalna Bazylika Mniejsza św. Wincentego a Paulo, której nawa główna inspirowana była rzymskim Panteonem. Dominuje nad nią 40-m, żelbetonowa kopuła pozbawiona jednak okulusa, czyli otworu u szczytu sklepienia, jaki wyróżnia włoski oryginał.
Coś dla ciała
Bydgoszcz obfituje w ogrody i parki (na czele z największym miejskim parkiem Myślęcinek), jak również liczne propozycje dla amatorów sportów wodnych (np. tor regatowy oraz takie wydarzenia jak Woda Bydgoska czy Bydgoszcz Triathlon na rzece w centrum miasta). Amatorów wszelkich wodnych aktywności szczególnie zapraszamy na Bydgoski Festiwal Wodny „Ster na Bydgoszcz”. Również nad rzeką organizowane są letnie koncerty z cyklu „Rzeka Muzyki”, a także spektakle dramatyczne i kabaretowe. Nie można stąd wyjechać nie kosztując spienionego trunku w Warzelni Piwa Bydgoszcz (na trasie TeH2O) czy kawy wypalanej przez mistrza świata roasterów, Norwega Auduna Sørbottena w Audun Coffee. Pyszne są tutejsza gęsina i chleb z ziemniakami, dostępne m.in. na jarmarku ekologicznym Frymark. O liczeniu kalorii każą zapomnieć kultowe szneki z glancem, czyli drożdżówki z kruszonką i lukrem w kształcie muszli ślimaka oraz praliny i ciasta rodzinnej firmy cukierniczej „Adam Sowa”.